czwartek, 16 września 2021

Park Oruński w Gdańsku - Plac zabaw

 

#parkoruński cz. 1
Hej hej
Po małej przerwie (spowodowanej małym fochem na źle działający instagram) wracam z kolejnym postem. Dzisiaj - plac zabaw
 
Plac zabaw który przedstawie wam dzisiaj, znajduje się w parku Oruński w Gdańsku (o samym parku opowiem innym razem, bo jest tak śliczny, że zasługuje na osobny post) i póki co jest to najlepszy plac zabaw na jakim byłam.
Sam plac zabaw jest podzielony na 3 obszary. 2 pierwsze, (oba ogrodzone) nadają się idealnie dla maluszków.
 
Jeden z nich jest pełen róznych manipulacyjnych tablic, gdzie mój dzieć spędził najwięcej czasu. Są też huśtawki, niewielka zjeżdżalnia i piaskownica, oraz karuzela.
 
 
Drugi z tych placów dla mniejszych posiada również huśtawki i piaskownice ale jest też ciuchcia z tunelem, i różne pojazdy na sprężynach. Ogólnie ten plac jest dla spokojniejszych dzieci moim zdaniem.
No a trzecia część to już taka bardziej ekstremalna, dla większych dzieci, przyznam, że aż sama miałam ochotę tam się powspinać 😃 wszystko widoczne na dwóch ostatnich zdjęciach.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Wszystkie te place znajdują się tuż obok siebie, jest to naprawdę spory obszar. Po za tym wszędzie jest pełno ławek, i naprawdę mówiąc, że jest ich tam dużo, nie przesadzam. Było naprawdę dużo ludzi a spokojnie można było znaleźć wolną ławkę. Tuż obok placu zabaw jest jeszcze siłownia na świeżym powietrzu. Jest też toi-toi, płatna toaleta i budka z lodami (4zl za gałke!)No a wszystko oczywiście w sąsiedztwie przepięknego parku Oruńskiego, ale o tym kiedy indziej.
 
 
 
Tak więc jeśli nie macie pomysłu na niedzielny spacer, to ja to miejsce polecam z czystym sercem 🙂
Trzymajsie się cieplutko, paaa!
 
 

piątek, 4 czerwca 2021

Gdańsk - Wieża widokowa Kozacza Góra + zbiornik retencyjny Augustowska

 Hejka

Dzisiejszy spacer troszkę nas zmęczył, ale to dlatego, że postanowiliśmy przejść się tam pieszo, a to jednak troszkę kawałek od nas. Wybraliśmy się dzisiaj nad zbiornik retencyjny w Gdańsku, znajdujący się pomiędzy dzielnicami Łostowice i Ujeścisko. Później przeszliśmy się jeszcze na wieżę widokową Kozacza Góra, która znajduje się w środku niewielkiego lasku. I jedno i drugie miejsce bardzo fajne do spacerów. Polecam zacząć spacer od pętli Łostowice - Świętokrzyska, gdyż tam są sklepy, apteka, i parking, no i dojeżdża tam najwięcej autobusów. Dobrą alternatywą (dla tych nie zmotoryzowanych) jest zacząć z przystanku Kompinoska 01, (jeździ tam 113 i 175 według google maps) gdyż stamtąd będzie się schodzić z górki. Znajduje się też tam sklep w którym można się zaopatrzyć w wodę, przekąski itp.


Zbiornik retencyjny "Augustowska"

Muszę przyznać, że gdy patrzyłam na ten zbiornik na mapie, zanim tam wyruszyliśmy spodziewałam się czegoś ładniejszego, zważywszy na ilość atrakcji tam ulokowanych. Niestety troszkę się zawiodłam. Mówię troszkę, bo choć za bardzo urokliwy ten zbiornik nie jest, to jednak jest to bardzo fajne miejsce żeby wybrać się z rodzinką na niedzielny spacer, szczególnie jeśli mieszka się niedaleko. 

Droga w połowie fantastyczna, w połowie taka sobie. Szczególnie wokół samego zbiornika, gdyż jest tam ustawiona płyta z dziurami (ja jej bardzo nie lubię), nie wiem co prawda czy cała droga tak wygląda, gdyż zbiornika nie obeszliśmy (młody spał i słońce świeciłoby prosto w jego buźkę więc nie ryzykowaliśmy)



Po za tym jest tam wszystko, duży (i bardzo oblegany) plac zabaw, a nawet dwa bo drugi - dużo mniejszy, znajduje się tuż przy zbiorniku. Jest tam też coś, co ja nazywam placem zabaw dla dorosłych - czyli jakieś tam drabinki do wspinaczki, ćwiczeń itp. Znajduje się tam również wybieg dla psów, Jednak jak dla mnie jest on słabiutki, nie ma ani ławek, ani drzewek, sam piach otoczony płotem i tyle. Ale dosyć długi więc chociaż tyle na plus.



Wieża widokowa Kozacza Góra

Dalej na południe znajduje się lasek - park, kozacza góra i tam zdecydowanie polecam się wybrać. (Niestety nie wiem jak dokładnie dojść do głównej drogi od strony zbiornika retencyjnego, my błądziliśmy po wąskich, nie fajnych dróżkach) 

Lasek jest ładny, droga też niczego sobie, jest dużo ławek, mijałam naprawdę dużo mam z wózkami, a nawet na samej wieży mamę z kilku miesięcznym  bobasem na rękach (ja mojego bałam się tam brać, także podziwiam ;) ) Jest też wybieg dla psów i fajny plac zabaw, dla większych i mniejszych dzieci (dla tych mniejszych jest ogrodzony płotem). 

Wieża znajduje się na dość sporym wzniesieniu, więc z wózkiem raczej kiepsko żeby tam wjechać. Niby jest opcja bo po lewej strony od schodów jest jakaś tam ścieżka, ale według mnie dosyć stroma. Także Paweł poszedł z Arturem na plac zabaw, który znajduje się niedaleko schodów, a ja przeszłam się na górę.


Widok z góry jest całkiem przyjemny, ale wchodzenie czasem przysparzało mi problemów, gdyż podłoga jest wykonana z metalowej kraty, a ja tak chyba jednak lekko mam lęk wysokości 😅

Gdy ja przezwyciężałam swój lęk wysokości na wieży, Arturek z tatą bawili się na placu zabaw. Plac fajny, są huśtawki, różne zjeżdżalnie, ciuchcia (dzieci lubiły skakać po jej dachu) i inne. Jest też stół do ping-ponga i stolik do szachów. Oczywiście prawie cały plac jest w cieniu drzew. Ja lubię tam chodzić, pewnie też dlatego, że bardzo lubię lasy.


Obok placu zabaw znajduje się taki oto plac/skatepark? dla rowerów chyba. Całkiem ciekawe miejsce, naprawdę fajnie zrobione. 

W innej części lasu znajduje się wybieg dla psów, i tam polecam z psiakiem się udać, są drzewka więc jest na pewno ciekawszy niż ten przy zbiorniku retencyjnym. 


A po wyjściu z lasu, jakieś 5-10 minut piechotką na północ, znajduje się lodziarnia "Beza Krówka", polecam, my tam poszliśmy i nie żałowaliśmy 😉 (tylko Arturek wyrzucił wafelek który mu wzięliśmy, najwyraźniej mu nie odpowiadał 😄)

I tym o to smacznym akcentem zakończę ten wpis. Zachciało mi się lodów, ale jeszcze nie znalazłam takiej lodziarni co by była otwarta o 1 w nocy. Kładę się spać, a wam życzę udanych spacerów, jest długi weekend więc takich na pewno nie zabraknie. Oby tylko pogoda dalej była taka ładna.

Pozdrawiam gorąco 💕

czwartek, 3 czerwca 2021

Nidzica


 Nidzica

Witajcie kochani

W ostatni weekend pojechaliśmy do rodziny Pawła, na komunię jego kuzynki. Byłam pierwszy raz w tym mieście i bardzo mnie ono urzekło. Przyznam się szczerze, że gdy jestem w jakimś nowym miejscu zastanawiam się czy jest to miejsce w którym mogłabym żyć i... tak, Nidzica to miasteczko w którym zdecydowanie mogłabym mieszkać. Jest to nieduże spokojne miasteczko, z fajnymi miejscami do spaceru... no ja takie lubię ;)

 Zamek

Ale do rzeczy. Nidzica znajduje się przy samej drodze S7, więc jest idealnym przystankiem np. w drodze z trójmiasta do Olsztyna, np. żeby coś zjeść i troszkę pochodzić, gdyż miejsca o których dzisiaj napisze znajdują się w niedalekiej odległości od siebie. Po za tym znajduje się tu zameczek, a to zawsze ciekawa gratka ;) Jednak o ile mi wiadomo zamku nie można zwiedzać jak np. ten w Malborku. Natomiast służy on jako miejskie centrum biznesu, kultury i rozrywki i znajduje się tu m. in. Muzeum Ziemi Nidzickiej czy restauracja (byłam, polecam, fajnie tak zjeść obiadek w zamku z 1370 roku nie? ;) )

 

 

Wokół Zamku znajduje się bardzo klimatyczny, ale mały park, obrośnięty drzewkami, krzewami, bzem, bardzo fajny. Da się tu jeździć wózkiem ale momentami potrzebowałam pomocy Pawła więc coś za coś. Jednak polecam tu zajrzeć, jeśli chce się zrobić jakieś ładne zdjęcia.





 

Jeziorko miejskie

Od zamku można obrać dwie drogi, albo do jeziorka, albo na centrum miasta, gdzie jest mały ryneczek, ja pierw opisze jeziorko, gdyż jest naprawdę ładne. Jeziorko jest niewielkie, a teren wokół jeziorka jest ślicznie odnowiony. Są ławeczki, wiaty, drzewka gdzie można sobie usiąść w cieniu, jest pełno ładnej trawki gdzie można usiąść sobie z kocykiem, Jest bardzo fajny plac zabaw, chyba 3 pary huśtawek, w tym 3 takie dla maluszków więc nawet jak jest więcej dzieci to myślę, że bez problemu się pohuśtacie (Arturek uwielbia huśtawki). Z resztą popatrzcie na zdjęcia i więcej chyba opisywać nie muszę ;)

  

Po za tym że jest to świetne miejsce na spacer, organizowane są tam różne imprezy . Na terenie jeziorka są toalety, ale podejrzewam że otwierane tylko na wydarzenia, po za tym były tam też toi toie ale nie wiem czy otwarte :(

Na południe od jeziorka, poza parkiem, znajdują się sklepy takie jak biedronka, rossman i pepco, myślę, że przydatne sklepy dla mamy z dzieckiem ;)




Rynek

Na zachód od Zamku znajduje się rynek a na rynku podświetlana fontanna, różne sklepyt t.j. z ciuchami czy z zabawkami (w 5-10-15 były w zeszłym tygodniu mega promocje) kawiarnie, restauracje, pizzerie... ogólnie jest wszystko co trzeba ;)

Na zachodniej częsci rynku znajduje się kościółek, całkiem ładny, ale ja nie przepadam za zwiedzaniem kościołów także nawet nie mam zdjęć, ups....

 

Park F. Gregoroviusa

Dalej na zachód od rynku znajduje się Park, który bardzo polecam odwiedzić. Jest tam fontanna (chyba niekatywna), dużo drzewek i ławeczek, więc i dużo miejsc gdzie można usiąść sobie w cieniu. A na południowej części parku znajduje się całkiem fajny plac zabaw. Są huśtawki, są zjeżdżalnie, wszędzie piasek, ogólnie całkiem przyjemnie. 




10/15 minut spacerkiem na zachód od placu zabaw, jest fajny odnowiony dworzec kolejowy, z bezpłatnymi toaletami Po za tym, co mnie bardzo zaskoczyło, jest specjalna poczekalnia dla maluszków. Żałuje że nie zrobiłam zdjęcia... w każdym razie dla mnie taka poczekalnia to zupełna nowość. (gdy tam byliśmy poczekalnia ta była zamknięta, ale też i kasa była nieczynna, więc może dlatego?) Z zewnątrz dworzec prezentuje się tak...


Cisza i pola

 Nidzica w około jest otoczona różnokolorowymi polami. Przeszliśmy się drogą w stronę Waluszek. Drogą tą nie jadą prawie wcale samochody, więc jak ktoś ma ochotę na zdjęcie w rzepaku czy kłosach żyta, pszenicy czy co tam jeszcze rośnie (nie znam się za bardzo :P) to polecam. Jednak to już spacer dla bardziej wymagających, nie ma tam cienia, ławek, drzew... nie polecam się wybierać w upalny dzień ;)

 

 

 Serdecznie polecam zawitanie do tego ślicznego miasteczka, szczególnie tym którzy lubią ciszę i spokój na łonie natury. Myślę, że jest to też bardzo fajne miejsce nie tylko na spacer z wózkiem ale i na wycieczkę rowerową, z dzieciakami czy bez ;)

Opisane miejsca zwiedziliśmy w 2 dni, ale jestem pewna, że na upartego można to wszystko zobaczyć w jeden dzień.

P.S. dopiero zaczynam przygodę z bloggerem, i nie do końca jeszcze potrafię się tu rozeznać, szczególnie jeśli chodzi o rozmieszczenie zdjęć. coś co ostatecznie w edycji wygląda fajnie, w podglądzie zupełnie się rozjeżdża, więc przepraszam za brak estetyki. 

Pozdrawiam

Natalia





wtorek, 25 maja 2021

Dzień Dobry


 

A właściwie dobry wieczór ;) Synek wykąpany, ululany więc na spokojnie mogę usiąść do laptopa i się przedstawić.

Nazywam się Natalia, mam... ile? 32? o matko... tak, mam 32 lata. I od troszkę ponad roku jestem szczęśliwą mamą małego Artura :) Mały aniołek, cud, miód i orzeszki, największe szczęście na tym świecie. (Oczywiście że tak jest, wcale nie pisze tego na wypadek jakby za paręnaście lat trafił na ten wpis ;) ) Jedno jest pewne, Artur to moje największe marzenie i to właśnie dzięki niemu powstał ten blog.

Od zawsze lubiłam długie spacery, dlatego też jak tylko się urodził nie mogłam doczekać się aż na takie spacery zaczniemy chodzić. Jednak gdy w końcu tego się doczekałam okazało się, że wcale to nie jest takie proste. I problemem nie tylko było mega wymagające dziecko (high need jak ta lala) ale fakt, że jednak wózkiem nie wszędzie da się wjechać, szczególnie gdy spaceruje się samemu. Oczywiście można spacerować sobie codziennie wokół tych samych bloków, ale to zupełnie nie dla mnie. Ja uwielbiam różnorodność, po za tym kocham nature i cisze. I w takie miejsca najchętniej chodzimy, ale też właśnie takie miejsca wymagają pewnego rozeznania, szczególnie gdy chce się pojechać troszkę kilometrów dalej. W internecie ciężko było mi znaleźć cokolwiek na temat fajnych miejsc do spacerów i właśnie stąd wziął się pomysł na ten blog.

Blog ma na celu być przede wszystkim czymś w rodzaju przewodnika dla mam z wózkiem. Chce pokazać ciekawe miejsca w których byłam i w których przyjemnie mi się z wózkiem spacerowało. A jestem dosyć wymagająca jeśli chodzi o to, tym bardziej, że nasz wózek do najlepszych nie należy. Po za tym z racji tego, że moje dziecię jest już coraz większe, coraz bardziej zwracam też uwagę na atrakcje dla niego, póki co głownie w postaci placów zabaw, więc i takie rzeczy zamierzam uwzględniać. Zdaję sobie sprawę z tego, że ten blog będzie się rozwijał wraz z moim synkiem, i to mnie bardzo cieszy.

Reasumując: ten blog jest dla mam, które lubią długie przyjemne spacery z małym niemowlakiem, a które nie mają pomysłu gdzie tu się wybrać, głownie w województwie pomorskim, ale na pewno pojawią się wpisy też i z innych regionów Polski. Mam nadzieję, że dla niejednej mamy okaże się ten blog przydatny. Zamierzam włożyć w to całe serce i duszę (i zbędne kalorie ;) )

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Park Oruński w Gdańsku - Plac zabaw

  #parkoruński cz. 1 Hej hej Po małej przerwie (spowodowanej małym fochem na źle działający instagram) wracam z kolejnym postem. Dzisiaj - ...